Benjamin to jeden z nowych zawodników którzy w nadchodzącym sezonie wybiegną na boisko w koszulce KS27 Katowice. Pochodzący z Rwandy, 22 letni i mierzący 202cm koszykarz, który przyszedł do nas z drugoligowego Tarnovia Tarnów Podgórne, gdzie rozegrał poprzednie dwa sezony. Teraz jest częścią naszej #Rodzina27 i wierzymy, że w sezonie będzie wzmocnieniem naszego zespołu nie tylko w zdobywaniu punktów, ale też w strefie podkoszowej. Dodatkowo Ben uwielbia zrobić trochę show na parkiecie, a raczej w powietrzu, więc z pewnością zadba żebyście w trakcie meczy mieli na co popatrzeć. Domyślamy się, że jesteście ciekawi nowego zawodnika, więc zadaliśmy mu kilka pytań żebyście mogli go lepiej poznać zanim zobaczycie w pierwszym meczu. 

Zapraszamy do lektury – przed Wami Benjamin Ngarambe! 

KS27: Na początek chcielibyśmy się dowiedzieć jak to się stało, że zamieszkałeś w Polsce , skąd taki wybór i jak długo już tutaj mieszkasz?

BENJAMIN: Dziękuję, że pytasz o moją podróż do Polski. Wszystko zaczęło się we wrześniu 2019 roku, kiedy podjąłem decyzję o kontynuowaniu studiów licencjackich z informatyki. Wybór Polski na kierunek studiów był wynikiem starannego przemyślenia i odrobiny szczęścia. Po pierwsze, miałem szczęście w postaci przyjaciela ze szkoły średniej, który już rozpoczął akademicką podróży po Polsce. Jego entuzjastyczne historie o kraju, którego tętniące życiem kultura i jakość edukacji zaintrygowały mnie. Nauczony ich pozytywnym doświadczenia przekonałem się, że Polska może zaoferować mi rozwój akademicki i osobisty, którego szukałem. Co więcej, byłem na etapie mojego życia, w którym chciałem zacząć od nowa. Przeprowadzka do nowego kraju stanowiła niepowtarzalną okazję, by rzucić sobie wyzwanie, wyjść ze strefy komfortu i zyskać szersze spojrzenie na świat. Czułem, że Polska, z bogatą historią i różnorodną społecznością akademicką, byłaby idealnym miejscem na tego rodzaju przygodę. Szybko ruszyłem naprzód i mogę śmiało powiedzieć, że dokonałem słusznego wyboru. Polska była przyjaznym i opiekuńczym środowiskiem zarówno dla moich zajęć akademickich, jak i koszykarskiej kariery. Miałem przywilej studiowania obok utalentowanych rówieśników i uczenia się od doświadczonych profesorów w dziedzinie informatyki. Dodatkowo, tętniąca życiem kultura i serdeczni ludzie sprawili, że mój pobyt tutaj jest naprawdę przyjemny.

 

KS27: Co najbardziej podoba Ci się w Polsce?

BENJAMIN: Kulturowo Polska była dla mnie rewelacją. Głęboko zakorzenione tradycje, historyczne zabytki i ciepło Polaków wywarły na mnie ogromne wrażenie. Miałem przywilej zanurzenia się w lokalnej kulturze, od degustacji pysznej polskiej kuchni do udziału w festiwalach kulturalnych i zwiedzania zabytków. Poza aspektami kulturowymi, polska scena koszykarska była miłą niespodzianką. Będąc entuzjastą koszykówki, byłem zachwycony poziomem konkurencji i pasją które polscy kibice mają do tego sportu. Niezależnie od tego, czy oglądałem profesjonalne drużyny, czy grałem z lokalnymi entuzjastami, czułem silne poczucie wspólnoty w koszykarskim świecie. Poświęcenie i umiejętności polskich koszykarzy są naprawdę imponujące, i to jest dla mnie świetna okazja, aby zaangażować się w sport na obu poziomach –  rekreacyjnym i profesjonalnym.

 

KS27: Czy jest coś czego brakuje Ci z twojego kraju?

BENJAMIN: Dobre pytanie. W momencie kiedy już naprawdę rozpocząłem moje życie w Polsce, znalazło się kilka rzeczy, których brakuje mi z Rwandy. Silne poczucie wspólnoty i bliskości między ludźmi w domu, zapierające dech w piersiach piękno przyrody i żywe tradycje kulturowe to niektóre z rzeczy, które są mi drogie. Jednak mój czas w Polsce jest niezwykle ważny dla mojego rozwoju. I jestem wdzięczny za nowe doświadczenia i przyjaźnie, które tu zdobyłem, które dodały mojemu życiu wyjątkowy wymiar.

 

KS27: Zimowa pogoda i niskie temperatury są dla Ciebie problemem czy po takim czasie tutaj -10 i śnieg nie robi na tobie wrażenia? 

BENJAMIN: Szczerze mówiąc, moja pierwsza zima w Polsce była trochę szokiem, pochodząc z Rwandy, gdzie średnia najniższa temperatura wynosi 15 stopni. Jednak po spędzeniu kilku zim tutaj, przystosowałem się do niskich temperatur i śnieżnych warunków. To coś, do czego przywykłem, a nawet zacząłem doceniać na swój własny sposób.

 

KS27: Wiemy, że posługujesz się kilkoma językami, a jak radzisz sobie z polskim? Szczególnie w komunikacji na boisku czy w szatni z chłopakami. 

BENJAMIN: Rzeczywiście, choć język polski był dla mnie najtrudniejszym językiem do nauki spośród czterech języków, którymi władam. Jednak otrzymałem ogromne wsparcie od naszego kapitana zespołu, Jacka. Jest fantastycznym nauczycielem języka polskiego, ucząc mnie w zabawny i przyjazny sposób podczas każdego z naszych treningów. To znacznie pogłębiło moją znajomość języka polskiego. Na boisku poświęciłem trochę czasu, aby zrozumieć polskie terminy związane z koszykówką, a poza boiskiem moi koledzy i ja bez wysiłku komunikujemy się po angielsku. To pomogło nam zbudować silną chemię jako zespół, dzięki czemu różnice językowe nie są problemem

 

KS27: To teraz przejdźmy do koszykówki. Jak zaczęła się twoja przygoda z koszykówką? Swoją karierę koszykarską rozpocząłeś już tutaj – w Polsce – czy wcześniej?

BENJAMIN: Moja koszykarska przygoda rozpoczęła się w 2014 roku podczas moich szkolnych lat. Zawsze byłem fanem sportu i już dorastając oglądałem koszykówkę, a w liceum zaczęła się moja przygoda z tą dyscypliną. Trener szkolnej drużyny zauważył mój rozwój i włączył mnie do zespołu. Wtedy zakochałem się w koszykówce. Dzięki rygorystycznemu szkoleniu i poświęceniu miałem przywilej gry dla jednego z najlepszych zespołu w moim kraju. To doświadczenie dodatkowo napędzało moją pasję do gry, a ja zdałem sobie sprawę, że koszykówka to nie tylko sport, ale znacząca część mojego życia. Ponieważ nadal doskonaliłem się zarówno w nauce, jak i koszykówce, podjąłem decyzję o przeniesieniu się do Polski w 2019 roku, aby kontynuować studia wyższe w dziedzinie informatyki, a także koszykarską przygodę. W Polsce stworzono mi wyjątkową okazję do połączenia moich celów akademickich z moją miłością do koszykówki, i od tamtej pory jest to satysfakcjonująca podróż.

 

KS27: Poprzednie 2 sezony rozegrałeś w Tarnovia Tarnowo Podgórne. Skąd pomysł żeby przenieść się do Katowic? 

BENJAMIN: Decyzja o przeprowadzce do Katowic była motywowana kilkoma czynnikami. Przede wszystkim o reputacji KS27 Katowice usłyszałem od przyjaciół i znajomych z społeczności koszykarskiej. Ich niesamowite rekomendacje dotyczące zespołu, rozwoju zawodnika, programów, sztabu trenerskiego i kierownictwa całego zespołu sprawiły, że poważnie rozważyłem tę możliwość. Przeprowadzkę postrzegłem jako okazję do kontynuowania koszykarskiej podróży w środowisku, które ceni rozwój i doskonałość. Wierzyłem, że będąc częścią KS27Katowice dostanę idealne warunki do dalszego rozwijania moich umiejętności, a następnie przyczynię się do sukcesu zespołu. W istocie, moja decyzja o przeprowadzce do Katowic była spowodowana kombinacją wielu rekomendacji które otrzymałem od ludzi i moich osobistych aspiracji do dalszego rozwoju w mojej karierze koszykarskiej. Jestem podekscytowany tym nowym rozdziałem i czekam na wyzwania i możliwości jakie przyniesie.

 

KS27: Jak opisałbyś atmosferę w naszej drużynie i to jak reszta zespołu Cię przywitała?

BENJAMIN: Atmosfera w naszym zespole jest naprawdę niesamowita. Od pierwszego dnia zostałem serdecznie przywitany przez moich kolegów z drużyny i sztab trenerski. To miejsce, które ceni koleżeństwo i wspólny rozwój. To, co wyróżnia nasz zespół, to zaangażowanie w środowisko uczenia się i skrupulatna dbałość o szczegóły. Łączy nas wspólna pasja do gry i dążenie do doskonałości. Ta atmosfera nie tylko przyspiesza mój rozwój, ale także dokonuje transformacji w sposób delikatny i przyjemny. Podsumowując, zostałem przyjęty do zespołu, który rozwija się dzięki nauce, dbałości o szczegóły i jedności. To fantastyczne środowisko, które idealnie wpisuje się w moje własne wartości i cele.

 

KS27: Masz jakiś “rytuał” przed meczowy, który zawsze Ci towarzyszy?

BEJAMIN: Tak, mam rytuał przedmeczowy, który okazał się dość skuteczny w przygotowaniu się zarówno psychicznie, jak i fizycznie do gier. W noc przed meczem, moim priorytetem jest wyeliminowanie wszelkich zakłóceń i upewnienie się, że dobrze się wyśpię. To pomaga mi obudzić się odświeżony i psychicznie ostry w dniu gry. Jeśli chodzi o kilka godzin przed meczem, mam specyficzną rutynę. Lubię mieć dobrze wyważony posiłek, aby zasilić moje ciało na fizyczne potrzeby meczu. Ważne jest dla mnie, aby mieć odpowiedni poziom energii, to pomaga działać jak najlepiej. Dodatkowo w tym czasie słucham muzyki, a moim gatunkiem jest R&B. Muzyka ma wyjątkowy sposób na uspokojenie moich nerwów i nastawienie mnie do rywalizacji. Rytuały te stały się integralną częścią moich przygotowań do dnia gry, pomagając mi się skupić i wykonywać w szczytowych momentach podczas meczów.

 

KS27: Ostatnie pytanie – jakie jest twoje nastawienie i cele na nadchodzący sezon z nową drużyną?

BENJAMIN: Moje nastawienie na nadchodzący sezon w KS27 Katowice można podsumować prostym mottem: „Zrób wszystko, aby drużyna wygrała”. Takie nastawienie oznacza, że jestem w pełni zaangażowany w sukces zespołu, niezależnie od tego, czy chodzi o grę przez jedną minutę, kibicowanie kolegom z drużyny z ławki, czy też wkładanie wszelkich niezbędnych starań. Sukces zespołowy jest moim priorytetem.Mój cel numer jeden na ten sezon jest jasny: zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc naszemu zespołowi osiągnąć zwycięstwo. Wierzę, że indywidualny sukces jest efektem ubocznym sukcesu zespołowego, więc zawsze skupiam się na wspólnych celach. Obok tego zaangażowania na rzecz zespołu, jestem oddany ciągłemu doskonaleniu, zarówno fizycznie i psychicznie. Staram się przekraczać granice, doskonalić swoje umiejętności i wnosić jeszcze więcej skuteczności jako gracz. To połączenie mentalności zespołowej i rozwoju osobistego stanowią rdzeń mojego podejścia do nastawienia na nadchodzący sezon.

KS27: Dzięki Benjamin! Jeszcze raz witamy w #Rodzina27 i powodzenia na parkiecie!  

BENJAMIN: Dziękuję bardzo #Rodzina27