Głosowaliście, czekaliście to teraz wreszcie jest! Na Facebooku sami wybraliście kolejnego zawodnika, któremu zadaliśmy kilka pytań. Dziś jest to Olaf Klonowski. Dusza towarzystwa w naszym teamie i świetny gość, który od zeszłego sezonu w naszych barwach zaliczył spory progres w swojej grze. Wiele wnosi do tego, co dzieje się na boisku, a w tym sezonie już udało mu się zgarnąć tytuł MVP, którym sami go nagrodziliście.Jak przebiegała jego dotychczasowa kariera? Od zawsze jest związany z katowickim basketem i choć wędrował między klubami to cieszymy się, że ostatecznie dołączył do #rodzina27 i gra z nami kolejny sezon. Jak mówi trener przygotowania motorycznego: “Olaf jest w gazie”, więc to co widzieliście dotychczas w meczach, z pewnością nie jest jeszcze wyżynami tego, co pokaże w rozpoczętym sezonie.

O czym rozmawialiśmy?

Już bez przedłużania – zapraszamy do lektury 🙂

 

Przed Wami – Olaf Klonowski! 

 

KS27: To na rozgrzewkę klasyczne pytanie – skąd się wzięła u Ciebie pasja do koszykówki i czemu akurat basket? 

OLAF: Zacznę od tego że sport w mojej rodzinie występuje od pokoleń pod różnymi dyscyplinami więc jakieś zamiłowanie do aktywności pojawiło się naturalnie. Z koszykówka zapoznała mnie moja mama która zapisała mnie na pierwszy trening gdy miałem 7 lat i tak zostało do dzisiaj.

 

KS27: Koszykówka zajmuje w Twoim życiu sporo czasu, a co poza tym? Jakieś ukryte pasje, hobby czy zainteresowania?  

OLAF: Niewątpliwie zgadzam się, że zajmuje sporo czasu szczególnie u nas przy trenerze Lichtańskim według, którego nigdy nie ma czasu 😉 Na co dzień koszykówkę łącze ze studiami, a w wolnych chwilach spędzam czas z najbliższymi. Z zainteresowań na pewno śledzę i oglądam wiele dyscyplin sportowych oraz interesuję się kinematografią

 

KS27: Czy masz jakiś swój rytuał lub w jakiś sposób przygotowujesz się do meczu? 

OLAF: Najczęściej jest to odpowiednia muzyka i  coś słodkiego 

 

KS27: Radek wypowiada się w dużych superlatywach na temat twojej formy na ten sezon, zresztą widać to też na parkiecie. Jak przepracowałeś okres letni i co było motywacją do działania?

OLAF: Okres letni spędziłem bardzo aktywnie. Jako aktywny wypoczynek uprawiałem różne sporty i chodziłem na siłownię. Brałem udział w lidze letniej i nie rozstawałem się z piłką. A drugą stroną medalu jest dieta bez której takiej formy bym nie osiągnął i tutaj Radek miał duży wpływ ponieważ pomógł mi odnaleźć właśnie  odpowiednią dietę. Do pracy napędzała mnie wizja bycia lepszym i jak najlepsze wykorzystanie potencjału jaki we mnie drzemie.

 

KS27: Już jakiś czas jesteś częścią #rodzina27, co powoduje, że dobrze się tu czujesz i chcesz być częścią tego zespołu?

OLAF: Pasja i zaangażowanie. Klub z chęcią rozwoju i poświęceniem chce iść do przodu oraz kibicie pełni pasji  którzy tworzą super atmosferę na trybunach.

 

KS27: Grasz w koszulce z numerem #5, czy ta liczba ma dla Ciebie jakieś znaczenie albo historię dlaczego go wybrałeś?

OLAF: Jest to wybór bez większej historii. Dostałem taki numer w rozgrywkach młodzieżowych i tak już zostało.

 

KS27: Jaki jest twój cel na najbliższy sezon, a także długoterminowy na całą swoją karierę koszykarską? 

OLAF: Na ten sezon na pewno rozwój indywidualny jak i zespołowy, co sprawi, że kibice z jeszcze większą chęcią będą przychodzić na nasze mecze, a długoterminowo aby zajść jak najdalej i móc przeżyć niezapomniane historie.

 

KS27: Kto wspiera Cię w dążeniach do tych celów i życiu codziennym?

OLAF: Najbliżsi poza boiskiem oraz nasz zespół z którym dzień w dzień ciężko pracujemy.

 

KS27: Czy masz jakieś rady dla młodych koszykarzy i koszykarek z akademii młodzieżowej UKS27?

OLAF: Praca, praca i jeszcze raz praca. Należy jednak  pamiętać o radości z tego co robimy i pokorze a wyniki same przyjdą.

 

KS27: Kibice bardzo chcieli wywiad z Tobą, jeśli chcesz coś powiedzieć do całej #rodzina27 to to jest ten moment 🙂 

OLAF: Chciałbym powiedzieć że wykonujecie super robotę i z waszym wsparciem projekt zajdzie naprawdę daleko 

 

KS27: Dzięki Olaf! 

OLAF: Dzięki wielkie i do zobaczenia na hali