Pierwszy mecz już za nieco ponad tydzień ‼

Czas na rozmowę z kolejnym graczem, dla którego będzie to pierwsze spotkanie w naszych barwach 🟠⚪⚫

Tym razem, specjalnie dla Was, przy mikrofonie stanął bardzo niepozorny gość  ???? Jednak uprzedzamy, jak zobaczycie, co On wyprawia z piłką to będziecie pod niezłym wrażeniem ????  Przed Wami 19-letni rozgrywający, w którym płynie litewska miłość do koszykówki … OLGIERD „KOBI” KOBIAK ????

Olgierd przyszedł, a raczej przyjechał, do nas aż z drugiego końca Polski. W poprzednim sezonie reprezentował barwy AMW Flota Gdynia, a rok wcześniej spędził sezon w Stanach Zjednoczonych 💪🏼 O wszystkim zaraz sam Wam opowie, a my tylko nadmienimy, że ten zawodnik (mierzący 178cm) został niedawno Mistrzem Polski U-18 we wsadach ????  Robi wrażenie, prawda? Jego najbliższy sezon maluje się w pomarańczowych barwach z czego mega się cieszymy ????  i jesteśmy pewni, że Kobi zostawi swoje serducho w walce na parkiecie ???? a także zadba o poziom Waszych emocji w trakcie meczów 🏀

Zapraszamy do czytania ⤵️ bo jest ciekawie ????

KS27: Kobi, na dobry początek opowiedz nam jak rozpoczęła się twoja przygoda z
koszykówką?
OLGIERD: Koszykówka towarzyszy mi od najmłodszych lat. Mój tata zaszczepił we mnie
miłość do tego sportu. Zawsze miałem w domu mały kosz i niejedną piłkę, z którymi bawiłem
się jak z zabawkami.

KS27: Zakładamy, że planujesz karierę zawodową. Jednak czy masz jakiś “plan B” niż
koszykówka?
OLGIERD: Koszykówka jest dla mnie priorytetem, więc nie myślę o tym, co zrobię, jeśli mi
się nie uda. Nie zmienia to jednak faktu, że mam kilka innych zainteresowań poza
koszykówką. Rozpoczynam właśnie studia zdalne na Akademii Marynarki Wojennej w
Gdyni. W tym roku, równolegle z ukończeniem szkoły średniej, zakończyłem także naukę w
szkole policealnej American Business Academy na kierunku promocji zdrowia z
dietoprofilaktyką. Dodatkowo projektuję ubrania oraz ostatnio próbuję zgłębiać wiedzę na
temat zdolności motorycznych człowieka.

KS27: Nasi kibice jeszcze Cię nie znają i z pewnością chcieliby dowiedzieć się czegoś
ciekawego. Zacznijmy od Twoich litewskich korzeni, opowiesz nam coś więcej?
OLGIERD: Zgadza się. Litwa to mój drugi dom – mam tam całą rodzinę ze strony taty. To
właśnie tam po raz pierwszy poczułem prawdziwą atmosferę koszykówki, zwłaszcza na
meczach Reprezentacji Litwy. Te emocje i adrenalina były niesamowite, aż ciarki
przechodziły! Zaimponowała mi jeszcze bardziej koszykówka! A na Litwie jest drugą religią.
Przez większość podstawówki spędzałem lato na Litwie, biorąc udział w indywidualnych
treningach lub obozach koszykarskich. Bardzo miło wspominam współpracę z trenerami
młodzieżowej kadry narodowej, takimi jak Ignas Pagalys i Tomas Urbelionis.

KS27: Obserwowaliśmy Cię na treningach i sparingach – jesteś bardzo spokojnym i cichym
gościem. Dopuszczasz do siebie emocje w trakcie gry? Denerwujesz się czasem? 🙂
OLGIERD: To prawda na boisku nie przemawia przeze mnie za dużo emocji oczywiście
poza niektórymi sytuacjami. Co nie zmienia faktu, że lubię trash talking i trochę chamstwa w
czasie meczu 🙂

KS27: Jesteśmy pewni, że masz jakiś wzór, motywację czy osobę, która motywuje Cię do
ciągłego rozwoju. Zdradzisz nam co to takiego lub kto to taki?
OLGIERD: Wzoru nie mam, ale napędzają mnie ludzie, moja rodzina, dziewczyna oraz
trenerzy. To ludzie którzy motywują mnie do jeszcze cięższej pracy, chcą dla mnie jak
najlepiej i mam nadzieję, że kiedyś będę mógł się im odpłacić za to co dla mnie robią/zrobili.

KS27: Masz jakiś swój rytuał w dniu meczowym? Przed lub po meczu?
OLGIERD: Rytuałem przed meczem jeśli można to tak nazwać jest dla mnie dobra drzemka.
A po meczu najczęściej zjedzenie czegoś dobrego, kocham makarony 🙂

KS27: Przyszedłeś do nas aż z drugiego końca Polski, dokładnie z AMW Flota Gdynia.
Skąd taka decyzja żeby przenieść się aż do Katowic? Co sprawiło, że trafiło akurat na 27?
OLGIERD: Na tą decyzję wpłynęło wiele rzeczy, zaczynając od profesjonalizmu jaki panuje
w klubie do najważniejszej czyli rozwój pod okiem trenera Marcina Lichtańskiego, o którym
słyszałem wiele pozytywnych wypowiedzi. Nawet tata mi opowiadał jaki to trener był za
czasów prowadzenia drużyny w Sopocie. Jest bardzo wymagający, ma niesamowitą etykę
pracy oraz ogromną wiedzę, którą chce się z nami chętnie dzielić.

KS27: Bardzo się cieszymy, że wybrałeś nasz klub 🙂 Wiemy, że w trakcie swojej kariery
spędziłeś rok na grze w Stanach Zjednoczonych. Nie myślałeś żeby tam zostać?
OLGIERD: Tak, myślałem o tym i wciąż nie wykluczam takiej opcji. To było fantastyczne
przeżycie i niesamowite doświadczenie, zarówno koszykarskie, jak i kulturowe. W USA
spędziłem cały rok, grając w akademii z Wirginii. To był intensywny czas – zagraliśmy prawie
80 meczów na bardzo wysokim poziomie, na całym wschodnim wybrzeżu oraz w
środkowych stanach. Udało mi się zdobyć tytuł Defensive Player na jednym z topowych
turniejów w serii Big Shots, rozgrywanym w Karolinie Północnej, rodzinnym stanie Michaela
Jordana. W tym samym czasie nie odpuszczałem nauki – zakończyłem szkołę średnią
zarówno w USA, jak i w Gdyni.

KS27: Wśród naszych kibiców jest sporo młodych koszykarzy i koszykarek, którzy mają
przed sobą karierę koszykarską. Opowiesz im czy różni się trenowanie w Polsce od USA?
OLGIERD: Różnic jest mnóstwo. W Stanach Zjednoczonych stawiają na rozwój
indywidualny w ciągu dnia są 2/3 a czasem 4 treningi z czego minimum 2 są z trenerem sam
na sam lub w małych grupach, gdzie szlifuje się technikę kozła, wykończenie czy trójkę lub
półdystans z różnych wariacji. Kolejną istotną różnicą jest ciągły dostęp do hali, siłowni,
trenerów czy maszyn do rzucania. Dzięki temu mogłem spędzać na hali cały dzień, szlifując
różne elementy swojej gry. Oczywiście nie każda szkoła w USA tak wygląda, mówię tylko o
swoim przypadku.

KS27: Za trochę ponad tydzień pierwszy mecz sezonu. Jak się czujesz przed
wybiegnięciem na parkiet w naszych barwach?
OLGIERD: Jestem bardzo podekscytowany, nie mogę się już doczekać, koledzy z drużyny i
trenerzy opowiadają mi jak bardzo zaangażowana jest społeczność KS27, że każdy mecz to
święto koszykówki. Hala wypełniona aż po brzegi.

KS27: W meczach sparingowych udało się do tej pory tylko raz zwyciężyć. Macie przed
sobą jeszcze jeden sprawdzian w sobotę. Jak sądzisz, jakie są możliwości zespołu w
rozgrywkach ligowych?
OLGIERD: Drużyna ma ogromny potencjał, możemy w tej lidze poważnie namieszać, mamy
dużo do pokazania. Mówiąc o dotychczasowych sparingach, nie do końca oddały one
pryzmat tego na co nas stać. Traktujemy je jako trening na to by poprawić nasze słabsze
strony i się lepiej zgrać.

KS27: Nasi tegoroczni rywale ligowi będą dla Ciebie nowym wyzwaniem. Po zakończonym
okresie przygotowawczym czujesz się zgrany z nowym zespołem i gotowy do gry?
OLGIERD: Czuję, że rozumiem koncepcję gry trenera, wiem czego oczekuje i to jak chce
grać. Staram się z treningu na trening coraz lepiej rozumieć kolegów z drużyny i ich dobre i
te słabsze strony, by jak najbardziej im pomóc. Osobiście myślę, że jestem gotów i jestem
bardzo podekscytowany nadchodzącymi meczami.

KS27: W zeszłym roku zostałeś Mistrzem Polski U18 we wsadach w trakcie Low Rim
Slam Dunk Contest Kalisz 2023. Rozumiemy, że kibice będą mogli liczyć na Twoje loty pod
obręcz w trakcie meczów?
OLGIERD: Tak, wsadów i innych spektakularnych akcji w meczach nie zabraknie, możecie
być tego pewni 🙂

KS27: Jaki jest Twój osobisty cel do zrealizowania w nadchodzącym sezonie?
OLGIERD: Chciałbym wejść na wyższy poziom jako koszykarz oraz człowiek. Chcę się
nauczyć lepiej rozumieć grę, lepiej ją czytać i się nią bawić. Poprawić swoje słabsze strony
by stały się one moimi mocnymi.

KS27: Na koniec poprosimy kilka słów do naszych kibiców:)
OLGIERD: Drodzy kibice jesteście wielka częścią tej drużyny, wiemy że razem możemy
osiągnąć wiele. Potrzebujemy Was już od pierwszego meczu ligowego, waszej obecności i
wsparcia. Do zobaczenia!

Dzięki Olgierd! Jeszcze raz witamy w #Rodzina27