Wynik meczu z Zetkama Doral Nysa Kłodzko w hali przy Mikołowskiej 131 otworzył Maksymilian Duda, celnym rzutem spod kosza, a tuż za nim poszedł Kajetan Kuczawski dokładając kolejne dwa oczka na tablicy wyników. Goście szybko odpowiedzieli celnym rzutem za 2 punkty oraz trójką, wychodząc w ten sposób na prowadzenie, lecz nasz zespół podkręcił tempo i zaczął budować stopniowo przewagę. W pierwszej kwarcie strefę pod koszową dominował Maks Duda, który trafił 8 punktów z 17 drużyny. Na koniec kwarty widzieliśmy zdecydowanie akcję meczu, a mianowicie rzut celny z połowy Wojtka Jagiełły równo z syreną. Pierwsza kwarta 17-12 dla KS 27!

W drugiej odsłonie rozpoczynamy mocnym akcentem – celnymi trójkami Przemka Zygmunciaka i Maćka Michalskiego, lecz goście nie składają swojej broni i po kilku skutecznych akcjach zmniejszają przewagę tylko do dwóch punktów. Przez dłuższą chwilę, częściej widzieliśmy kosze z linii osobistych, lecz w końcówce kwarty złapaliśmy drugi oddech i odskoczyliśmy z wynikiem. Na przerwę pomiędzy połowami schodziliśmy z wynikiem 40-32 dla KS 27!

Po przerwie to goście lepiej weszli w trzecią kwartę, trafiając dwa razy za 2 punkty. Dopiero wtedy celnym rzutem za trzy punkty wynik dla nas powiększył Jacek Wróblewski. Tuż za nim poszedł Kajetan Kuczawski, który najpierw trafił za 2 punkty, by w następnej akcji dołożyć celną trójkę. Wynik oscylował przy +10 dla naszego zespołu, dopiero w ostatnich dwóch minutach tej odsłony nasz zespół potrafił odskoczyć rywalowi i na przerwę schodziliśmy z wynikiem 57-43 dla KS 27.

Po nieudanym spotkaniu w Kościanie, chcieliśmy powrócić do grania naszego basketu. Agresywny defense i fast break na tych elementach skupiliśmy się na treningach. W spotkaniu z Kłodzkiem te elementy były kluczowe, jak również zatrzymanie penetracji doświadczonych graczy z Kłodzka. Od początku spotkania budowaliśmy przewagę, lecz goście kilkukrotnie dochodzili na parę punktów. W drugiej połowie po słabym początku 3 kwarty obudziliśmy się i przewaga wynosiła prawie 20 pkt. Cieszymy się ze zwycięstwa i z optymizmem patrzymy w przyszłość – mówi Maks Duda

W czwartej kwarcie początek to wymiana ciosów z obu stron. Goście konsekwentnie próbowali obniżyć przewagę, lecz nasz zespół skutecznie jej bronił. Nasz zespół za sprawą celnych rzutów Przemka Zygmunciaka odskoczył rywalom, co zbudowało bezpieczną przewagę, którą do końca meczu kontrolowaliśmy. Ostatecznie wygrywamy ten mecz 80-64!

Już za tydzień Półfinał Pucharu Polski U19, w którym zagra spora część naszej młodzieży!

Zapraszamy na trybuny przy MIkołowskiej!