Kąty Wrocławskie to bardzo niewygodny przeciwnik. Pomimo dwóch zwycięstw w sezonie regularnym wiedzieliśmy, że aby wygrać musimy zagrać na wysokim poziomie. Pierwszy mecz play off to też czas kiedy zdarzają się niespodzianki. Forma 1 rundy skłania do walki o każdy punkt, bo rywalizacja polega na rozegraniu dwumeczu.

Nasza ekipa pojawiła się a rozgrzewce w nowych koszulkach wykonanych z okazji wejścia do play off. Let`em cook – w języku młodzieżowym oznacza, aby dać chłopakom wykonywać swoją pracę po swojemu.

Zaczęliśmy dobrze po szybkich akcjach. Aktywny był pod koszem Krzyś i Maks, kajtek i Dawid starali się napędzać tempo, a Kapitan Jacek jak zwykle stawiał ciężkie warunki w obronie.  Po pierwszych 10 minutach wygrywamy 19 – 11. Chłopcy byli dopingowani przez grupą fanatycznych kibiców. Druga kwarta zaczęła się nieco niemrawo z naszej strony. Wolna gra w ataku pozwalała przeciwnikowi na zorganizowanie obrony. Po paru minutach przeciwnik wychodzi na prowadzenie. Ich run okupiony został sporym wysiłkiem co skrzętnie wykorzystali nasi zawodnicy. Agresywna obrona na całym boisku naszych graczy spowodowała, że ostatnie minuty pierwszej połowy to przejęcie sterów przez katowiczan.

W trzeciej kwarcie kontynuowaliśmy szybka grę. Każdy zawodnik wchodzący w ławki dokładał swoja cegiełkę. Nie potrafiliśmy się wstrzelić zza łuku, ale to i tak nie przeszkodziło nam na wyjście na ponad 30 punktowe prowadzenie. W przekroju całego spotkania ciężko wyróżnić jednego czy dwóch zawodników. Świetnie zagrał cały team i to dobry prognostyk na kolejne spotkanie u siebie.

Po meczu trener Marcin Lichtański powiedział, ze nie chciał dać przeciwnikowi możliwości podniesienia się po naszej skutecznej grze i wyprowadzeniu wysokiej przewagi.

Trener Jarek Jakubiec był również zadowolony z osiągniętego wyniku. Wypowiadał się ze sporym respektem o przeciwniku i podkreślał, że to dopiero 1 mecz i należy zagrać ponownie na dużej intensywności.

Na meczu był obecny Prezes KS 27 Katowice – Bartłomiej Solik, który aktywnie z całą rodziną oraz kibicami z Katowic wspierał zespół z trybun.

„Muszę podziękować zawodnikom za wspaniałe widowisko i grę z ogromnym zaangażowaniem. Warto było wybrać się do Kątów Wrocławskich. Za tydzień zagramy na własnym terenie i zrobimy prawdziwą play off-ową atmosferę! To będzie też sprawdzian dla kibiców przed (oby) kolejnymi wyzwaniami. Dziękujemy społeczności Maximusa za miłe przyjęcie. Podziękowania dla Pana Pawła Kuczawskiego za zakup koszulek dla zawodników” – przekazał Michał Bentkowski, który w połowie meczu brał udział w konkursie rzutowo zręcznościowym.

„Zaczęliśmy troszkę niemrawo, potrzebowaliśmy chwilę, aby złapać swój rytm. Później cały czas podkręcaliśmy tempo gry w ataku, a w obronie broniliśmy bardzo wysoko nie pozwalając rywalom ustawiać swoich zagrywek. Dzięki temu rzucili oni tylko 57 pkt, gdzie zazwyczaj zdobywają ok. 90 pkt. Od połowy trzeciej kwarty spokojnie budowaliśmy już przewagę, tak aby przed rewanżem ustawić się w bardzo dobrej sytuacji.” – mówi kapitan zespołu Jacek Wróblewski

Już za tydzień środę (12.04) podejmiemy drużynę z Kątów na własnym parkiecie! #JAZDA27