Wyjątkowo w niedzielne popołudnie przyszło nam rozegrać mecz 12 kolejki 2 Ligi Mężczyzn, w którym gościliśmy zespół Basket Club Krono Żary.

Zespół z Żar pojawił się w tym dniu w okrojonym składzie (8 zawodników), lecz pewne było, że na pewno się nie poddadzą i tak też było.

Początek meczu to całkiem dobra gra naszego zespołu, w której dobrze spisywała się nasza młodzież Kajetan Kuczawski, Maks Duda i Krzysztof Kempa oraz powracający po urazie Dawid Grochowski. Tempo w tej kwarcie było wysokie, co przynosiło również efektowne akcje jak wsad Krzysia Kempy. Ostatecznie kończymy kwartę prowadząc 30-21.

W drugiej kwarcie na pierwszy kosz czekaliśmy prawie 3 minut, niemoc strzelecką przełamali goście dwoma osobistymi, na co szybko odpowiedział Maks Duda celnym rzutem za 2 punkty. Goście jednak nie składali broni i akcja po akcji próbowali dokładać kolejne punkty do swojego wyniku, co im się udawało. Nasz zespół ciągnięty w tej kwarcie przez duet Duda-Kuczawski trzymał wynik w miarę bezpiecznej przewadze. Nagle jednak stanęliśmy ze swoją grą ofensywną, a goście zaczęli odrabiać straty. Po drugiej kwarcie na tablicy wynik 50-47 dla KS 27.

W przerwie meczu odbył się konkurs rzutu z połowy o wyjazd na rozgrywki NBA, gdzie swój rzut miał szansę oddać Pan Paweł Olejczyk, który wygrał konkurs na Facebooku oraz fan który złapał piłeczkę w trakcie meczu, wypadło na Wita Kempę. Trzeba przyznać, że Pan Paweł był bardzo blisko, nie wiele zabrakło do wygranej. Również dla naszej młodszej części fanów odbył się konkurs musi – nie musi.

Mimo, że zespół z Żar był dzisiaj tylko w 8-osobowym składzie to postawili nam bardzo trudne warunki. Wiedzieli, że nie wytrzymają wysokiego tempa gry przez 40 minut, więc sprytnie zwalniali grę i bronili obrona strefową, z którą bardzo różnie sobie radziliśmy. Mimo ogromnego zmęczenia pokazali oni dużą jakość koszykarską i wielokrotnie sprawili nam sporo problemów swoją grą w ataku. Nie potrafilismy dzisiaj złapać swojego rytmu gry i wykorzystać faktu, że rywale grali praktycznie bez zmiany. Na szczęście mieliśmy dobry moment w III kwarcie, kiedy nasza obrona na całym boisku i kilka kontr pozwoliły zbudować kilkupunktowa przewagę, którą dowieźliśmy do końca.
Chciałbym w imieniu zespołu podziękować kibicom, którzy – mimo interesującej alternatywy w postaci meczu piłkarskiej reprezentacji – znowu licznie stawili się w hali ZSTiO 2, aby nas wspierać. Tak trzymać !! – mówi Jacek Wróblewski

W trzeciej kwarcie to goście lepiej weszli w mecz po przerwie, trzy celne akcje z rzędu gości wyprowadziły ich na 5 punktowe prowadzenie, na co odpowiedział celnym rzutem Dawid Grochowski. W połowie kwarty wracamy jednak na właściwe tory naszej gry i zaczynamy się rozkręcać. Akcja po akcji dokładamy punkty i na przerwę przed ostatnią kwartą schodzimy prowadząc 74-69.

W czwartej kwarcie wynik otwiera Krzysiu Kempa, a za nim poszedł Sebastian Dusiło, który dołożył kolejne dwa celne kosze. Goście jednak cały czas dzielnie walczyli o wygraną za sprawą duetu Leszczyński i Dymiński. Jednak nasz zespół wykazał się spokojem i cały czas znajdywał możliwość dostarczenia piłki do kosza. Wygrywamy po raz 11 w tym sezonie wynikiem 94-83!

Cieszę się bardzo z wygranej zespołu. Jest to dla mnie osobiście piękny prezent na Barbórkę (dla wiad czytelników – Michał Bentkowski jest pracownikiem branży górniczej). Jednocześnie dodam, że dobrze było zobaczyć Dawida Grochowskiwgo na parkiecie po przerwie i to w dobrej formie! Jestem bardzo podbudowany grą naszych młodych chłopaków. W meczu zadebiutował junior Mateusz Pluta. Ten zawodnik na pewno dostanie swoją szansę w większym wymiarze czasowym w kolejnych meczach. Dziękuję bardzo publiczności, za liczne przybycie na halę pomimo wielu innych atrakcji mundialowych w tym czasie. Szkoda, że nikomu nie udało się trafić z połowy aby wyjechać z nami do Nowego . Paweł Olejczyk, który został nominowany głównie przez głosy zawodników, minimalnie się pomylił.. Szkoda… Druga szansę miał Witold Kempa, też piłka poleciała w stronę kosza, ale zabrakło trochę szczęścia. – mówi wiceprezes Michał Bentkowski

Dziękujemy kibicom za wsparcie!